Las Arabuko-Sokoke – pierwotny masyw leśny jest największym tego typu terenem w Afryce Wschodniej, który został objęty rezerwatem przyrody. Na turystów czekają ciekawe trasy do pokonania zarówno na pieszo, jak i na rowerowych eskapadach. Podczas wypraw można podziwiać wiele gatunków zwierząt afrykańskich, z których najczęściej na turystycznych ścieżkach pojawiają się koczkodany, pawiany, słonie, antylopy i unikalne sorkonosy plamiste. Po obfitych opadach na szlaki wyskakują rozmaite gatunki żab, a powietrze wypełnia się egzotycznymi gatunkami ptaków. Do niektórych punktów widokowych można dojechać samochodem terenowym, w wielu miejscach można zatrzymać się na dłuższy biwak, natomiast niezbędne informacje turystyczne i mapy można uzyskać w Forest Visitor Centre nieopodal Watamu.
Gedi – tajemnicze miasto opuszczone przez mieszkańców z nieznanych powodów w XVII w. nosi miano niezwykłego miejsca, które warto odwiedzić na kilkugodzinnej wycieczce. Turyści mogą zwiedzić intrygujące ruiny, szczególnie urzekające swoją aurą wieczorową porą. Chociaż Portugalczycy rządzili na wybrzeżu przez kilka stuleci, prawdopodobnie nigdy nie odnaleźli schowanego w buszu miasta, o którym nie ma wzmianek w żadnych historycznych źródłach i stąd budzi ono tyle kontrowersji. Spacer wśród ruin, murów i łuków, nad którymi górują ogromne baobaby obwieszone linami może okazać się pełną wrażeń przygodą wzbogaconą opowieściami dotyczącymi wojowniczego plemienia Oromo, zamieszkującego Gedi przed wiekami. Historię miejsca obrazuje niewielkie muzeum, natomiast spacerowy szlak wiedzie wśród ruin pałacu z zapadniętym dziedzińcem, domów o zaskakujących nazwach (np.: Dom Nożyczek, Dom Szkatułki z Kości Słoniowej, Dom Łodzi), Wielkiego Meczetu, kilku grobowców i bram. Zwiedzanie ruin warto rozszerzyć o odwiedziny Kipepeo Butterfly Farm, czyli farmy motyli przyciągającej najczęściej kolekcjonerów przepięknych stworzeń.
Morski Park Narodowy Watamu – jedno z najpiękniejszych miejsc do nurkowania wzdłuż całego wybrzeża, wpisane na listę rezerwatów biosfery UNESCO. Krystaliczna czystość wody, rafa koralowa w doskonałym stanie, nieskończone kombinacje podwodnych barw oraz ławice egzotycznych rybek tworzące ogrody koralowe sprawią, że wyprawa do tego miejsca będzie emocjonującym przeżyciem. Bogata flora i fauna oceaniczna jest w tej części kontynentu niezwykle bogata i zachwyca nawet najbardziej doświadczonych eksploratorów podwodnego świata. Turyści, którzy nie przepadają za schodzeniem pod wodę, podwodne przestrzenie mogą obserwować z łodzi z przeszklonym dnem. Pasjonującą wyprawę można także odbyć do Jaskiń Wielkiej Trójki, w których można nie tylko podziwiać unikalne okazy potężnych ryb, ale również podawać im pokarm.
Morski Park Narodowy Malindi – wypożyczoną łodzią z miejscowym kapitanem można wyprawić się w pełen przygód rejs gwarantujący możliwość poznania zadziwiającego, podwodnego świata. Na terenie parku znajdują się unikalne rafy koralowe i podwodne przestrzenie, w których kryją się egzotyczne gatunki oceanicznych ryb. W okolicy działa kilka ośrodków nurkowych, więc nie ma problemu z wypożyczaniem sprzętu czy nauką nurkowania dla bardziej i mniej zaawansowanych turystów.
Jumba la Mtwana – niewielka osada nad oceanem z ruinami meczetów i piękną plażą idealnie nadającą się na wieczorny piknik. Podczas długiego spaceru można zobaczyć między innymi Meczet nad Morzem, Dom z Wieloma Drzwiami, Grobowiec z inskrypcją czy Dom z Cylindrami, by później udać się na zasłużony relaks w przyjemnym otoczeniu.
Shimba Hills National Park – idealne miejsce dla turystów znudzonych plażowaniem i zbyt dużą wilgotnością powietrza. Część pięknego rezerwatu przyrody pokrywa dżungla, znajduje się tam wiele punktów obserwacyjnych i obozowisk, w których można przenocować. Dzikie zwierzęta podziwia się przeważnie na pieszych wycieczkach przyrodniczych, które najczęściej prowadzą na punkt widokowy Elephant Hill. Na horyzoncie pojawiają się najczęściej słonie, żyrafy, antylopy, zebry i strusie.
Wyspa Wasini – wycieczka na wyspę może być ciekawym doświadczeniem ze względu na przepiękny krajobraz oraz ciekawy folklor jej mieszkańców. Kursują tam taksówki z żaglem wypływające z miejscowości Shimono, w której przy okazji można zwiedzić jaskinie służące przed laty do więzienia niewolników. Sama wyspa żyje własnym życiem, nie jeżdżą po niej samochody, a okolice wsi Wasini i Mkwiro doskonale nadają się na romantyczne spacery. Malownicze plaże na wyspie usiane są muszelkami, ale należy pamiętać że handel tymi przedmiotami jest w Kenii zakazany.
Tresc opisow dostarczana przez merlinx. Morski Park Narodowy Kisite-Mpunguti – idealne miejsce nurkowe składające się z kilku wysp, wokół których swoimi nieziemskimi barwami zachwycają podwodne rafy koralowe. Do parku najlepiej dostać się wynajętą łodzią z Wasini.
Bamburi Quarry Nature Park – jeżeli ktoś chce zobaczyć z bliska i nakarmić dzikie zwierzęta, nie ma problemu. Taką możliwość udostępnia turystom tzw. Park Hallera przy Bamburi, ulokowany w nieczynnych kamieniołomach. Można tam podziwiać wiele gatunków egzotycznych zwierząt oraz rzadko spotykane rośliny tropikalne.
Mombasa – drugie co do wielkości miasto Kenii zaskakujące bogatą historią, arabskim klimatem i spokojną atmosferą. Jedno z ciekawszych, turystycznych miast położone jest na koralowej wyspie połączonej mostem z lądem na północy, dwoma groblami na zachodzie oraz wieloma połączeniami promowymi. Turystów przyciąga do niezwykłego miasta przepiękna starówka, labirynt uliczek skrywających meczety, wiekowe domy i piękny, portugalski fort. W Mombasie panuje ciepły klimat tropikalny, łagodzony sezonowo orzeźwiającymi monsunami. Pobyt w mieście sprawia przyjemność za sprawą wydawałoby się prowincjonalnego klimatu, chociaż w części miasta można dostrzec wpływy azjatyckie i arabskie, a dziesiątki świątyń hinduskich nadają orientalnego kolorytu. Dokładna data powstania Mombasy nie jest znana, niemniej początki osady sięgają 700 lat wstecz, kiedy miasto było kluczowym węzłem podczas handlu kością słoniową. W 1498 r. do wybrzeży Mombasy dotarł pierwszy Europejczyk, Vasco da Gama, w którego ślad poszli Portugalczycy mający na celu skolonizowanie Kenii. Łupiące ataki ze strony najeźdźców zdarzały się jeszcze kilkukrotnie, prowadząc do zniszczenia odbudowujące się miasto. W konsekwencji sprawowania władzy w regionie to właśnie Portugalczycy wybudowali Fort Jesus będący obecnie najważniejszą budowlą w Mombasie. Miastem targały liczne powstania ludowe, a dominacja portugalska z biegiem czasu załamywała się na rzecz omańskich Arabów, którym z kolei przeciwstawili się sami Afrykańczycy stacjonujący w forcie. W regionie krwawo zapisały się liczne wojny domowe między poszczególnymi plemionami, do których przyłączyli się Brytyjczycy tworząc w czasie stabilizacji protektorat Afryki Wschodniej. Na początku XX wieku Mombasa stała się stolicą nadmorskiego Protektoratu Kenii, z kolei od 1963 r. została włączona do niepodległej Kenii. Po burzliwych czasach pozostał interesujący Fort Jesus, chociaż wielu wrażeń dostarcza także spacer po labiryncie wąskich uliczek. Same fortyfikacje charakteryzujące się XVI-wieczną, europejską architekturą są przyjemnym, ocienionym miejscem, w którym mieści się muzeum. Na krótkiej wycieczce można zwiedzić między innymi Dom Omański z wspaniałym widokiem na Mombasę, Salę Mazruich z imponującymi ławami skalnymi i rysunkami na ścianach oraz muzeum prezentujące bogactwo kultury Suahili. Na starym mieście swoje podwoje otwiera mnóstwo sklepów z pamiątkami, spacerować można po uliczkach zamkniętych dla ruchu kołowego, a wrażenia dopełniają stylowe balkony malowniczych kamieniczek oraz małe warsztaty prowadzące działalność handlową. Z racji tego, że Mombasa położona jest na wyspie, pełni funkcje ważnego portu handlowego i tam warto się udać, by podziwiać cumujące statki oraz małe kutry dostarczające owoce z Lamu. O XIX-wiecznej historii miasta wspominają liczne meczety, chociaż znajdują się wśród nich starsze świątynie takie jak Mandhry Mosque pochodząca z 1570 r. Wielu turystów kieruje się na Moi Avenue, by zobaczyć słynne „kły słoniowe” w postaci pomnika rozpiętego nad ulicą, wzniesionego na cześć brytyjskiej królowej Elżbiety II, fontannę w kształcie Afryki oraz ogrody Uhuru dające ochronę przed promieniami słonecznymi. Przyjemną spacerową trasą obleganą przez miejscowych i turystów jest Mama Ngina Drive najkorzystniej prezentująca się o zachodzie słońca. W sumie w Mombasie nie ma wielu zabytków, niemniej pasjonaci historii powinni zajrzeć do potężnego grobowca Mbaraki Pillar, w którym pochowano XVII-wiecznego przywódcę jednego z plemion. W całej Mombasie nie brakuje restauracji, pijalni soków czy klubów nocnych i dyskotek, natomiast romantycznym zwyczajem powinno wybrać się na wieczorny rejs wokół wyspy lub powrócić do Fort Jesus na wspaniałe przedstawienie typu „światło i dźwięk” nawiązujące do historii Afryki Wschodniej. W Mombasie działa kilka świetnych hoteli, niemniej turyści wybierają najczęściej kurorty położone w sąsiedztwie miasta, a nawet będące miejskimi dzielnicami, dysponującymi wspaniałą infrastrukturą turystyczną.
Wyspa Manda – wyspa nie jest zamieszkana z powodu braku słodkiej wody, niemniej poza lotniskiem goszczącym często turystów, w przypływie wolnego czasu można zwiedzić ruiny miasta Takwa, do których bardzo często z kurortów na wybrzeżu są organizowane rejsy łodziami „dau”. Ruiny pochodzą z XVI i XVII w. i podobnie jak Gedi zostały opuszczone w niewyjaśnionych okolicznościach. Warto zwrócić uwagę na to, że drzwi wejściowe wszystkich domów zwrócone są w stronę Mekki, a zwiedzić można pozostałości meczetu, grobowiec kolumnowy oraz wiele ciekawych wykopalisk. Również spacer po wyspie poprzecinanej dzikimi ścieżkami może stać się ciekawą przygodą. Na wyspie można wypocząć na bezludnych plażach, natomiast przepiękne rafy koralowe są największą atrakcją pobliskiej wysepki Manda Toto, więc warto mieć przy sobie chociażby maskę z rurką.
Wyspa Pate – chociaż na wyspie nie zadomowiła się turystyka, wielu podróżników decyduje się na 2 godzinny rejs z Lamu, by zwiedzić intrygujące ruiny i pozostałości po osadach Suahili. Pierwszymi osadnikami na wyspie byli w XIX w. arabscy imigranci, chociaż wykopaliska archeologiczne potwierdzają istnienie niewielkiego portu już w IX w. Z tubylcami handlowali dominujący na wybrzeżu kenijskim Portugalczycy wymieniając swoje towary na wielobarwne, jedwabne tkaniny. Po okresie rozwoju i panowaniu Arabów z Omanu wyspa popadała z sąsiednią Lamu w częste konflikty, które nie wpłynęły korzystnie na sytuację polityczną, prowadzącą do krwawej bitwy pod Shelą w 1812 r. Na wyspie można zwiedzić między innymi miasto Pate z labiryntem wąskich uliczek i wysokich domów, ruiny miasta Nabahanich pełne grobowców, meczetów, murów i domów bez dachu, miasto Siyu znane z produkcji wyrobów ze skóry oraz ruiny Shangi będące ciekawym miejscem archeologicznym.
Park Narodowy Tsavo – Parki narodowe w Kenii cieszą się wśród turystów wielką popularnością jako miejsca, w których można przeżyć wspaniałe przygody, poznać kulturę afrykańskich plemion, zapolować z aparatem fotograficznym na dzikie zwierzęta oraz rozbijać się samochodem terenowym po bezdrożach. Szlaki sawanny wyglądają najpiękniej szczególnie o wschodzie i zachodzie słońca, dlatego wielu turystów, w których drzemie duch myśliwego wybierają się na kilkudniowe eskapady w najodleglejsze zakątki parków, gdzie dojazd wymaga wielkiej determinacji i dobrego przygotowania. Warto jednak podjąć takie wyzwanie, tym bardziej że może okazać się najwspanialszą przygodą w życiu, która utrwali się w pamięci na długie lata. Rozległe sawanny z malowniczo wkomponowanymi, łagodnymi wzgórzami, zielone drzewa akacji, kaniony skalne, wulkany i biel ośnieżonego szczytu Kilimandżaro w tle są atutami regionu Tsavo urastającego do rangi jednego z najpiękniejszych miejsc na kuli ziemskiej. Droga prowadząca z Mombasy do Nairobi dzieli region Tsavo na część Wschodnią i Zachodnią, z czego większa część znajduje się na północ od tej trasy, natomiast mniejsza rozciąga się do granicy z Tanzanią. Turystycznie region Tsavo graniczy z Wybrzeżem Mombasa na południu, oraz od północy z takimi regionami jak Równina Bun i Wyżyna Kenijska tworząc jednocześnie jeden z największych na świecie obszarów chronionych. Turyści w przepięknym regionie mogą podziwiać olbrzymie baobaby, rozległą sawannę, źródła Mzima oraz różnorodne gatunki egzotycznych zwierząt. Najlepszym punktem orientacyjnym w regionie jest pasmo wzgórz Chyulu o długości 80 km i szerokości 7 km ze szczytami sięgającymi powyżej 2 tys. m n.p.m. Do parku można wjechać pięcioma bramami, przy których znajdują się punkty informacyjne oraz biura przewodników. Park Narodowy Tsavo założono w 1948 r. i ze względów administracyjnych podzielono na dwa obszary. Region ukształtowały procesy wulkaniczne sprzed setek tysięcy lat, w krajobrazie dominują wysokie góry, skaliste pasma i słupy lawy o różnych kształtach, pomiędzy którymi latając tysiące ptaków i przemieszczają się grupy egzotycznych zwierząt. Do odwiedzin w tym malowniczym zakątku Kenii zachęca dobra baza noclegowa, łatwy dojazd, niezwykłe zróżnicowanie terenu oraz bogaty świat flory i fauny. Największy ruch turystyczny skupia się w Mtito Andei i właśnie tej okolicy znajduje się najwięcej hoteli i biur organizujących wyprawy safari. Centra informacji turystycznych dysponują szczegółowymi namiarami na zakątki, w których można spotkać interesujące zwierzęta, chociaż zwiedzanie całego regionu zależy od własnego uznania. Niemalże każdy zakątek Tsavo gwarantuje niezapomniane widoki oraz możliwość oglądania żyraf, stad bawołów, rozmaitych populacji słoni, dostojnych lwów czy galopujących lampartów. Na terenie parku zorganizowano trasy tematyczne oraz specjalne punkty obserwacyjne, z których bezpiecznie można podziwiać dzikie zwierzęta na wolności. Największą atrakcją regionu są tzw. źródła Mzima, które szczególnie o świcie robią największe wrażenie. Dwa jeziorka połączone kaskadami, położone wśród palm daktylowych upodobały sobie hipopotamy i krokodyle, których obserwacja jest niezwykłym przeżyciem. Władze parku zadbały o komfort zwiedzania i przygotowały dla turystów specjalne molo oraz podwodne obserwatorium. Ciekawe miejsca noclegowe można znaleźć również w Kilaguni Lodge ze wspaniałymi widokami na sawannę i wzgórza Chyulu. Częstym widokiem są obszary zastygłej lawy wulkanicznej, z których najbardziej okazały i idealnie nadający się do fotografowania jest tzw. wylew Shetani stworzony przez wybuchający wulkan. Koniecznie trzeba wybrać się na zwiedzanie zapory Aruba, największego na świecie strumienia lawy Yatta Plateau oraz zwiedzić wodospady Lugards na rzece Galana. Na terenie parku znajduje się kilkanaście obozowisk przystosowanych do noclegów i jeżeli ktoś ma ochotę pozostać w rezerwacie nieco dłużej może skorzystać z luksusowych, specjalnie przystosowanych namiotów i domków położonych w malowniczych zakątkach. Przykładowo ciekawym miejscem noclegowym jest Salt Lick Lodge – specjalne obserwatorium z apartamentami wybudowane na wysokich palach, z których przez cały pobyt i z bezpiecznej odległości można obserwować zwierzęta na wolności. Idealnymi miejscami na nocleg są także ośrodki Voi Safari Lodge, Voi Wildlife Lodge Safari SPA oraz Voyager Safari Camp, a także wiele luksusowych domków safari rozmieszczonych w granicach całego regionu.